502 940 029 / 603 713 891 info@oddychaniegemini.pl

Ruszyła już wielka akcja serwisowa Philipsa dotycząca naprawy/wymiany urządzeń z wadliwą pianką wygłuszającą. To prawdopodobnie największa tego typu kampania w historii urządzeń CPAP. Tymczasem do nas trafił już nowy model o mało rewolucyjnej nazwie Dreamstation 2, który był przygotowywany już przed wykryciem całej afery, jednak teraz pracę nad jego wprowadzeniem na rynek musiały mocno przyspieszyć. Philipsowi zapewne zależało na wprowadzeniu nowego modelu, który odcinał by się od wpadki swojego poprzednika.

Przyjrzyjmy się zatem nowej wersji dreamstation

Aparat rzeczywiście ma zupełnie nowy design. W przeciwieństwie do „jedynki” ma matową, ciemno-grafitową obudowę z plastiku i panel górny pokryty lustrzanym czarnym plastikiem. Na pierwszy rzut oka robi całkiem dobre wrażenie, mimo iż wygląda na dość delikatny, to prezentuje się nowocześnie, a lusztrzany plastik nadaje ciekawy wygląd. Tu niestety pojawia się pierwszy niesmak. Ten fajny lustrzany plastik jest bardzo podatny na zarysowania. Nasz egzemplarz był na dwóch miareczkowaniach w sumie przez 2 tygodnie, a plastik wygląda jakby traktowany był papierem ścierny. Co prawda te rysy widać głównie „pod światło”, ale nadal psują wrażenie. Nawilżacz również jest w ciemnej tonacji, tworzącej całość z resztą aparatu. Ze środka zniknęła wkładka nawilżacza, a na górze doszła przezroczysta uszczelka na plastikowej ramce. Po zdjęciu ramki zyskujemy lepszy dostęp do pojemnika, który nie będzie sprawiał problemów przy czyszczeniu.

Na koniec opisu części wizualnej wypadałoby napisać coś o wyświetlaczu. Wyświetlacz jest dość… mały, ma 5 cm x 3,5 cm. Jeśli chodzi o czytelność to jest raczej w porządku. Jasny tekst na czarnym tle, niektóre napisy w turkusie. Dla części osób rozmiar tekstu może być za mały, za to zdecydowanie większy problem sprawia tu obsługa. Wyświetlacz jak to na nowoczesny aparat przystało jest dotykowy. Tu niestety wracamy do rozmiaru, obsługa dotykowa na małych linijkach opcji jest dość toporna, zwłaszcza dla kogoś kto nie ma najmniejszych palców. Często trzeba kilka razy trafiać, żeby Dreamstation 2 zrobił to czego chcemy. Na pewno po dłuższym czasie da się jakoś „wyczuć” ten schemat, ale nie jest to najwygodniejsze rozwiązanie. Na szczęście przycisk włączający ciśnienie jest już fizyczny i z nim nie ma żadnych problemów.

Nawilżacz, filtr i karta SD

Nawilżacz już na wejściu nie zrobił najlepszego wrażenia. Może nie tyle sam nawilżacz, co sposób jego wyciągania i otwierania. Przede wszystkim, żeby nalać wodę trzeba go wyciągnąć całkiem. W „jedynce” wystarczyło zwolnić zaczep i otworzyć pokrywkę i już można było nalewać wodę. W „dwójce” po za tym, że całość trzeba wyjąć to jeszcze pokrywa nie jest przymocowana na żadnym stałym zaczepie, kiedy ją otwieramy to automatycznie trzeba ją zdjąć całkowicie, żeby nalać wodę. Linia wyznaczająca poziom wody jest dobrze widoczna w przeciwieństwie do poprzedniego modelu (jest nawet w tym samym turkusowym kolorze co napisy na ekranie). Karta SD schowana jest w slocie wewnątrz aparatu tak samo jak filtr powietrza. Do obu dostaniemy się po zdjęciu nawilżacza. Filtr tak jak w DS1 składa się z głównego filtra ogólnego i dodatkowego filtra szczegółowego.

Komunikacja

Aparat posiada moduł do łączności bluetooth pozwalający na komunikację ze smartfonami za pośrednictwem aplikacji DreamMapper. Taki moduł był już oczywiście w DS1, nowością natomiast jest wbudowany moduł z kartą sim, który pozwala na zdalne z czytywanie danych terapii przez dostawców/opiekunów/lekarzy prowadzących terapię z użyciem DS2. Wcześniej taki moduł można było dokupić/wynająć dodatkowo. Tutaj Philips wreszcie poszedł w ślady Resmedu, co zdecydowanie ułatwi życie użytkownikom.

Algorytm doboru ciśnień

Tutaj nie ma żadnej zmiany, algorytm jest dokładnie ten sam co w Dreamstation 1. Czyli dobór ciśnień na najwyższym poziomie.

Podsumowanie

Pomijając kwestię wizualną i niedogodności w obsłudze, to aparat Dream Station 2 na pewno zdobędzie pewną pozycję na rynku ze względu na jeden z najbardziej chwalonych algorytmów. Na konkretne opinie z użytkowania musimy jednak trochę poczekać do czasu, aż aparat trafi do większej liczby pacjentów.​

Kontakt

502 940 029
603 713 891

Adres

ul. Młodzieżowa 35
89-600 Chojnice

Mail

info@oddychaniegemini.pl

Napisz do nas